Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji NA ŻYWO z meczu Polska - Litwa Tutaj znajdziesz zapis relacji LIVE w wersji mobilnej To miało być efektowne, bramkowe pożegnanie z polską publicznością. Tymczasem "Biało-czerwonych" żegnały gwizdy, bo nie potrafili strzelić bramki 127. ekipie rankingu FIFA. Największy problem tego meczu jest jednak taki, że na jego podstawie nie można wyciągać żadnych wniosków. Adam Nawałka zaskoczył przede wszystkim faktem, że podstawowa "jedenastka" była tak daleka od optymalnej. Zwłaszcza w defensywie. Selekcjoner "Biało-czerwonych" na sześć dni przed pierwszym meczem postawił na... zasłonę dymną, a nie na zgrywanie bloku defensywnego. Kamil Glik ma już pewnie mętlik w głowie, bo co mecz to inny partner na środku obrony. Tym razem szansę dostał Thiago Cionek, który nieźle wystąpił w II połowie meczu z Holandią. Jakub Wawrzyniak obsadził lewą stronę po tym, jak pokonał lekką kontuzję. Grająca w eksperymentalnym składzie obrona trzeszczała w szwach i już po 11 sekundach mogliśmy stracić bramkę, ale Łukasz Fabiański wygrał pojedynek z Arvydasem Novikovasem. Rezerwowy pomocnik drugoligowego VfL Bochum robił nam sporo problemów swymi dryblingami i ruchliwością. W 16. min Novikovas przeszedł Bartosza Kapustkę, który wystąpił na prawej obronie. W groźnej sytuacji, gdy Litwin Vytkinas Slivka strzelał już z 16 m, uratował nas Cionek, blokując rywala. Polacy grali schematycznie i dosyć ospale. W ofensywie brylował Kamil Grosicki, który popisywał się szybkością i ciągiem na bramkę. Sam też był bliski zdobycia bramki, gdy w 45. min przechwycił podanie obrońcy do bramkarza. W 55. min Milik główkował nad bramką, po podaniu z wolnego Starzyńskiego. Za moment, po kornerze "Grosika" strzelał Tomasz Jodłowiec, jednak uczynił to za lekko. Z kolei Jakub Błaszczykowski huknął w słupek! Inna rzecz, że sędzia czasem mylił się na niekorzyść Orłów. W I połowie nie podyktował rzutu karnego po zagraniu ręką litewskiego defensora, a w 59. min, gdy jeden z rywali powalił przed polem karnym szykującego się do przyjęcia piłki Arkadiusza Milika, nakazał grać dalej. Tymczasem Litwin mógł dostać nawet za to czerwoną kartkę, bo nasz napastnik wychodziłby na czystą pozycję. Słowacki arbiter Filip Glova przerwał też radość kibiców po trafieniu do siatki Milika (84. min), uznając, że wcześniej Sławomir Peszko sfaulował ostatniego obrońcę Litwy. Wspomnianą akcję przeprowadził Bartosz Kapustka, który był za szybki dla rywali. W 87. min w "szesnastce" gości szarżował Artur Jędrzejczyk, który zwiódł już Edvinasa Girdvainisa, ale ten sfaulował naszego zawodnika. Sędzia - zamiast rzutu karnego - podyktował rzut rożny. W 68. min przebudzili się rywale - zza pola karnego uderzył Lukas Spalvis, jednak Artur Boruc bez problemów sparował piłkę na bok. W 77. min mieliśmy najlepszy przebłysk Milika, który uderzył siarczyście zza pola karnego. Ogólnie, druga połowa w wykonaniu Polaków była dużo lepsza niż pierwsza. Rywal nie miał już tylu sił do ciasnego krycia, pomogła też roszada - przesunięcie Grosickiego na prawą stronę, a Błaszczykowskiego na lewą. Grosicki schodził z boiska utykając na prawą nogę, zastąpił go Sławomir Peszko. To zły sygnał. "Grosik" był naszym najlepszym piłkarzem. We wtorek rano Polacy odlecą z Krakowa do La Baule, gdzie będą stacjonować podczas ME. Polska - Litwa 0-0 Polska: Fabiański (46. Boruc) - Kapustka, Glik (46. Salamon), Cionek, Wawrzyniak - Błaszczykowski (74. Jędrzejczyk), Mączyński (46. Jodłowiec), Krychowiak (85. Zieliński), Starzyński, Grosicki (77. Peszko) - Milik. Litwa: Zubas - Baravykas (60. Slavickas), Girdvainis, Vaitkunas, Freidgeimas - Novikovas, Kukłys, Slivka (69. Norvilas), Żulpa (90. Kazlauskas) - Spalvis, Czernych (50. Valskis). Sędziował Filip Glova ze Słowacji. Żółte kartki: Barvykas (2.), Freidgeimas (62.). Widzów: 33 027 Z Krakowa Michał Białoński, Piotr Jawor, Łukasz Szpyrka i Krzysztof Oliwa Zobacz memy po meczu Polska - Litwa