<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-europa-finaly-euro-2016,cid,725,sort,I">EURO 2016 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabele!</a> Moja drużyna odniosła wspaniałe zwycięstwo i zrobiła wielki krok naprzód, ale większe wyzwanie czeka ją w niedzielę. Wierzę, że mu podołamy. Już przeszliśmy do historii, bo pokonanie Niemców nie zdarzyło się Francji od ponad pół wieku. Teraz chcemy się w niej zapisać złotymi zgłoskami jako mistrzowie Europy - powiedział Didier Deschamps. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by w niedzielę być w jak najlepszej formie. Wiem, że Portugalia ma o jeden dzień więcej na odpoczynek, ale nie demonizujmy tego. Nasz sztab medyczny stanie na głowie, by przygotować chłopaków. W dzisiejszych czasach trzy dni przerwy między meczami to nie jest żadna tragedia. Przykładowo przed 1/8 finału mieliśmy o dwa dni więcej wolnego, teraz mamy trochę krótszy odpoczynek, ale i tak musimy sobie poradzić - tłumaczył Deschamps. - Pierwsza połowa nie była łatwa, cierpieliśmy my, cierpieli nasi kibice, bo Niemcy dominowali. Tym bardziej jestem dumny z zawodników, bo udało im się pokonać tak mocną drużynę. - Widzieliśmy pasję na trybunach, w dopingu naszych kibiców, ona nas niosła. Dlatego po meczu moi piłkarze zrobili rundę wokół stadionu, by wszystkim podziękować. Od dawna powtarzam, że naszą drużynę można pokochać, ona się nigdy nie poddaje! Jestem z niej dumny - podkreślał. Selekcjoner pod niebiosa wychwalał bohatera meczu - Antoine Griezmanna. - Antoine jest wielkim graczem i udowodnił to w tym meczu. Wykonuje wielką pracę razem z Olivierem Giroudem rozumieją się bez słów. Szybkość, technika Grizemanna napędzają nas. Tak jak doprowadził Atletico do finału Ligi Mistrzów, tak nas wprowadził do finału Euro 2016. Antoine jest kluczowym graczem na tym turnieju, strzela gole i tak wspiera zespół - cmokał Deschamps. Didier nie chciał się stawiać w roli zdecydowanego faworyta niedzielnego finału. - Mamy szansę na wygranie Euro 2016, ale Portugalia też ją ma. Nie jesteśmy Niemcami, nie mamy takich tradycji, by być zdecydowanymi faworytami w takich momentach. Portugalia wierzy w siebie, my wierzymy w siebie, wszystko jest otwarte - uważa. Ze Stade Velodrome Michał Białoński, Piotr Jawor, Łukasz Szpyrka