Na ulicach miasta jest czerwono od kibiców w czerwonych koszulkach. Bawią się, śpiewają, robią frekwencję w restauracjach i knajpach, zanim zapełnią stadion. Właściciele sieci Eurostar, szybkiego pociągu łączącego Londyn z Paryżem (2 godziny i 10 min w jedną stronę), zwęszyli interes i podnieśli ceny trzykrotnie. To samo stało się z bazą noclegową aglomeracji Lyonu. O biletach lotniczych z Londynu do Lyonu, czy Paryża można od dawna zapomnieć, one były bezcenne. - Proszę, nie zabierajcie mnie do domu! Pozostał nam tylko jeden krok do celu, chcemy zostać tu, wypić całe piwo, proszę, nie zabierajcie nas do domu! - apelowali Walijczycy śpiewając na cały głos. Z Lyonu Michał Białoński