<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/grupa-a-rumunia-albania,4459" target="_blank">Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji z meczu Rumunia - Albania</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/grupa-a-rumunia-albania,id,4459" target="_blank">Tutaj znajdziesz zapis relacji na urządzenia mobilne</a> Od pierwszych minut to Rumunia częściej atakowała bramkę rywala. Poza strzałami z dystansu podopieczni Iordanesca nie potrafili jednak w żaden sposób zagrozić bramce rywala. Ich uderzenia często były zresztą bardzo niecelne. Albania próbowała swoich sił z kontrataku, ale też nie mogła przebić się w pole karne Rumunów. W 24. minucie dobrą okazję zmarnował Lenjani, który po dobrym dośrodkowaniu nie trafił do pustej bramki. Sędzia jednak i tak dopatrzył się w tej akcji spalonego. Pod koniec pierwszej połowy dobrą okazję do wyjścia na prowadzenie miała Albania. Memushaj ograł jednego z obrońców Rumunów i strzelał na bramkę w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Tatarusanu nie dał się jednak pokonać. Tuż przed zejściem do szatni golkiper Rumunów popełnił jednak bardzo kosztowny błąd. Źle wyszedł do dośrodkowania zmierzającego w jego pole karne. Fatalną decyzję bramkarza bezbłędnie wykorzystał Sadiku i głową posłał futbolówkę do siatki. Druga połowa niefortunnie zaczęła się dla Rumunii. W 57. minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Denis Alibec. Napastnik Rumunów z grymasem ogromnego bólu na twarzy, opuścił boisko na noszach. Podobnie jak przed zejściem do szatni, to Rumunia częściej atakowała bramkę rywala. Podopieczni Iordanesca długo nie mogli jednak zagrozić bramce Albańczyków. Groźną akcję stworzył w 77. minucie Andone, po którego strzale piłka obiła poprzeczkę. Rumunia, żeby myśleć o awansie musiała chociaż zremisować z Albanią. Ta jednak pod koniec meczu zamiast się tylko bronić, stwarzała sobie groźne okazje. W doliczonym czasie gry podopieczni de Biasiego mądrze utrzymywali się przy piłce i walczyli o cenne minuty. Opłaciło im się to, bo Rumuni nie byli już w stanie doprowadzić do remisu i to Albania ostatecznie mogła cieszyć się z historycznego zwycięstwa na mistrzostwach. Dzięki wygranej Albańczycy awansowali na trzecie miejsce w grupie A, z kolei Rumunia pożegnała się z turniejem. Albańczycy nie są jeszcze pewni awansu do 1/8 finału, bo spośród sześciu zespołów z trzecich miejsc zakwalifikują się jedynie cztery. Jeśli jednak awansują, mogą być rywalami "Biało-czerwonych" w boju o ćwierćfinał. Stanie się tak, jeśli nasz zespół zakończy rozgrywki grupy C na pierwszym miejscu. Ostatnie mecze "polskiej" grupy odbędą się we wtorek. Orły zmierzą się z Ukrainą, a Niemcy z Irlandią Północną (oba spotkania o godz. 18). Grupa A: Rumunia - Albania 0-1 (0-1) Bramki - 0-1 Armando Sadiku (43-głową). Żółta kartka - Rumunia: Alexandru Matel, Cristian Sapunaru, Gabriel Torje. Albania: Migjen Basha, Ledian Memushaj, Elseid Hysaj. Sędzia: Pavel Kralovec (Czechy). Widzów 49 752. Rumunia: Ciprian Tatarusanu - Cristian Sapunaru, Vlad Chiriches, Dragos Grigore, Alexandru Matel - Andrei Prepelita (46. Lucian Sanmartean), Ovidiu Hoban, Adrian Popa (68. Florin Andone), Nicolae Stanciu, Bogdan Stancu - Denis Alibec (57. Gabriel Torje). Albania: Etrit Berisha - Andi Lila, Elseid Hysaj, Arlind Ajeti, Mergim Mavraj, Ansi Agolli - Amir Abrashi, Migjen Basha (83. Lorik Cana), Ledian Memushaj, Ermir Lenjani (77. Odise Roshi) - Armando Sadiku (59. Bekim Balaj). <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-finaly-euro-2016-faza-grupowa-grupa-a,cid,725,rid,2539,gid,747,sort," target="_blank">Zobacz terminarz grupy A</a>