Ultrasi Chorwatów na koncie na Facebooku zagrozili, że na wtorkowym meczu z Hiszpanią znowu "zaatakują". Na ich profilu pojawiły się mapki z planem stadionu w Bordeaux i strzałkami przedstawiającymi plan ataku. W meczu z Czechami chorwaccy fani rzucili na murawę race i zaczęli walczyć między sobą na trybunach. UEFA już wszczęła śledztwo w tej sprawie. Jeśli incydenty się powtórzą, Chorwacja może pożegnać się z turniejem. - Może lepiej byłoby, gdybyśmy w ogóle nie grali, jeśli takie rzeczy mają się dziać za każdym razem, kiedy wychodzimy na boisko - mówił po meczu z Czechami (2-2) pomocnik Chorwatów Ivan Periszić. Ultrasi z Chorwacji protestują wobec korupcji w chorwackiej federacji. Już w czasie eliminacji do Euro 2016 kibice protestowali przeciwko reżimowi prezesa federacji - Davora Szukera i wiceprezesa - Zdravki Mamicia. - Wszyscy jesteśmy temu winni. Przestańmy umywać od tego ręce - mówił trener reprezentacji Chorwacji Ante Czaczić. Mecz Chorwacji z Hiszpanią już w najbliższy wtorek o godzinie 21:00. Transmisja w Polsacie Sport 3.