Jeżeli Polacy zdołają pokonać na wyjeździe Rosję (spotkanie odbędzie się 24 czerwca o 18:00 lokalnego czasu, dokładne miejsce nie jest jeszcze znane), w finałowej potyczce o mundial zmierzą się ze Szwecją lub Czechami. W drabince udało się uniknąć największych potęg - Włoch i Portugalii, które znalazły się... w tej samej czwórce i tym samym jasnym jest, że jedna z tych ekip na MŚ nie pojedzie. Dla "Polsatu Sport" losowanie skomentował selekcjoner Paulo Sousa.- Rosja zmieniła trenera, przez co stała się lepiej zbudowanym zespołem. Mają dobrych zawodników, ale w naszym zespole też tacy są. Mamy czas, by lepiej zrozumieć naszych rywali i podjąć najlepsze decyzje przed spotkaniem - stwierdził. - Dzięki losowaniu mamy szansę, by zmierzyć się ze Szwecją na własnym boisku. To będzie dla nas wyjątkowa motywacja. Szwedów znamy dobrze, bo rywalizowaliśmy z nimi już podczas mistrzostw Europy. Jesteśmy teraz o wiele mocniejsi i mamy więcej opcji - powiedział. Nasza drużyna nigdy nie wygrała z Rosją, grając na jej terenie. Łączy bilans to cztery wygrane, sześć remisów i dziewięć porażek.TC Kto zdobędzie "Złotą piłkę" - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-zlota-pilka-2021/aktualnosci?utm_source=zlota&utm_medium=zlota&utm_campaign=zlota">SPRAWDŹ!</a> <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-zlota-pilka-2021/aktualnosci?utm_source=zlota&utm_medium=zlota&utm_campaign=zlota">Lewandowski czy Messi - komu należy się "Złota Piłka"?</a>