To bowiem zdjęcia dosłownie pokazujące skutki tego zatrucia, do którego miało dojść po zjedzeniu przez kadrę Gwinei Bissau kolacji przed meczem. Skala zatrucia była tak duża, że - jak twierdzą Gwinejczycy - niemal wszyscy piłkarze musieli być hospitalizowani. Łącznie było to 5 piłkarzy i członków kadry. Wymiotowali, mieli biegunkę - wszystko dokumentowali zdjęciami, domagając się przełożenia starcia z Marokiem. Nie było jednak na to zgody, chociaż kierownik reprezentacji Gwinei Bissau nazwał nawet wysłanie zawodników na boisko "potencjalnym przestępstwem". Maroko rozbiło Gwineę Bissau. Ta protestuje Mecz Maroka z Gwineą Bissau się odbył i gospodarze zmietli rywali 5-0. W ekipie Gwinei Bissau wystąpiła większość zawodników, którzy brali udział w poprzednim meczu eliminacji mistrzostw świata z Sudanem. Wówczas Gwinejczycy wygrali na wyjeździe 4-2, a teraz nie mieli nic do powiedzenia z Marokiem. W efekcie Gwinea Bissau przegrała pierwszy mecz tych eliminacji. CZYTAJ TAKŻE: Eliminacje mistrzostw świata w Afryce. Padł rekordowy wynikMa to ogromne znaczenie, bowiem awans z grupy do dalszych kwalifikacji zdobędzie tylko zwycięzca. I teraz na czele jest Maroko.Jakby tego było mało, Maroko raz jeszcze podejmie Gwineę Bissau w sobotę na stadionie w Rabacie. Gwinejczycy nie mogą tego zrobić u siebie, jako że w kraju doszło do zamachu stanu. Zespół gwinejski zamierza jednak złożyć w sprawie meczu, który musiał rozgrywać mimo niedyspozycji całej drużyny.