"Cokolwiek zrobi, zawsze spada na niego fala krytyki. Na boisku, czy poza nim. Niechęć do niego jest powszechna" - mówił współczująco kolega z reprezentacji Brazylii Thiago Silva. Telewizja DAZN pokazała ostatnio film o Neymarze, w którym gwiazdor tłumaczył, że jest psychicznie zmęczony. "Mundial w Katarze będzie moim ostatnim. Potem być może nie będę miał sił mentalnych, żeby ciągnąć to dalej" - ogłosił. Brazylia - Urugwaj 4-1. Neymar zachwyca Część ludzi odebrała to jako deklarację zakończenia kariery, inni jako zapowiedź porzucenia reprezentacji kraju. W lutym Neymar skończy 30 lat, zdecydowanie za wcześnie na emeryturę. Przecież ma kontrakt z PSG do 2025 roku. Jego słowa znów nie spodobały się kibicom. Po raz kolejny wylała się na niego fala krytyki. Zareagował w najlepszy możliwy sposób. Zgrał wielki mecz przeciw Urugwajowi zdobywając bramkę i zaliczając dwie asysty. Brazylia wygrała 4-1 i jest bardzo bliska awansu na mundial w Katarze. W 11 meczach straciła zaledwie dwa punkty remisując w Kolumbii. Jest na czele tabeli mając 31 pkt, aż o 15 pkt więcej od piątego Urugwaju, który jest na miejscu dającym prawo do barażu. Bezpośredni awans wywalczą cztery najlepsze zespoły strefy CONMEBOL. Dziś to Brazylia (31 pkt), Argentyna (25), Ekwador (17) i Kolumbia (16). Przy czym "Canarinhos" i "Albicelestes" rozegrali jeden mecz mniej. Brazylia - Urugwaj 4-1. Wielkie marzenie Neymara W starciu z Urugwajem Neymar był klasą dla siebie. Po 20 minutach było 2-0, ale "Canarinhos" wciąż atakowali. Krytykowana za pragmatyzm drużyna Tite zachwyciła kibiców. Luis Suarez i Edinson Cavani nie mogli zdziałać praktycznie nic. Napastnik Atletico Madryt zdobył bramkę na 1-3 w 77. min, ale nim "Urusi" zamarzyli o golu kontaktowym już przegrywali 1-4. Gdyby Brazylia i Neymar grali tak częściej byliby faworytem do złota w Katarze. - Moim wielkim marzeniem jest tytuł mistrza świata w 2022 roku. Zrobię wszystko, żeby się udało - mówi Neymar. A potem? Być może koniec. ZOBACZ TEŻ: Szokująca deklaracja Neymara