<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> Asy: Adam Deja (Arka Gdynia) Co to był za gol! Być może już w 3. kolejce zobaczyliśmy bramkę sezonu. Deja piekielnie mocno huknął z 30 metrów, a kibice w Gdyni oszaleli, gdy piłka zatrzepotała w siatce. Był bliski zdobycia także drugiej pięknej bramki, ale wówczas na przeszkodzie stanął mu słupek. Rozochocił się tak, że oddał aż sześć strzałów na bramkę rywala. Patryk Szysz (Zagłębie Lubin) Przed tygodniem pisaliśmy, że Zagłębiu brakuje napastnika, więc Szysz postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i skutecznie zastąpił Patryka Tuszyńskiego. Zdobył kontaktową bramkę strzałem głową z bardzo trudnej pozycji. Rafa Lopes (Cracovia) Robi wszystko, by kibice "Pasów" nie odczuli braku Airama Cabrery. Na razie wygląda na napastnika z prawdziwego zdarzenia - w pięciu pierwszych spotkaniach zdobył trzy bramki, strzelając także w ostatniej kolejce Rakowowi. Pedro Tiba (Lech Poznań) Od początku jego przygody z Lechem nie spuszcza z tonu. Był jasnym punktem, kiedy "Kolejorz" był w kryzysie, teraz jest jednym z liderów sprawnie funkcjonującej maszyny. Popisał się bardzo ładną asystą przy bramce Amarala. Darko Jevtić (Lech Poznań) Przeżywa prawdziwy renesans formy. Szwajcar znów jest błyskotliwy, ruchliwy i pełen chęci do gry. Piłka go słucha, co potwierdził kapitalnym golem w 34. minucie. Dani Ramirez (ŁKS) ŁKS tym razem uległ Lechowi, ale nie ma się czego wstydzić, bo obie drużyny rozegrały niezłe spotkanie. A najlepszy w szeregach łodzian był tradycyjnie Ramirez, który strzelił nawet debiutanckiego gola w Ekstraklasie. Jarosław Kubicki (Lechia Gdańsk) Ogromnie szkoda, że nie mógł zagrać w rewanżowym meczu z Broendby, bo z nim druga linia Lechii wygląda znacznie lepiej. Żołnierz Piotra Stokowca przeciwko Wiśle Płock zaliczył kapitalną asystę przy bramce Rafała Wolskiego, a przez cały mecz imponował zaangażowaniem. Dante Stipica (Pogoń Szczecin) Gdy Jorge Felix szykował się do strzału w sytuacji sam na sam, wszyscy widzieli już piłkę w bramce. Wszyscy, poza bramkarzem Pogoni, który zdecydował się na kapitalną paradę i zachował czyste konto w meczu z mistrzem Polski. Paweł Brożek (Wisła Kraków) Profesor. W drugiej połowie meczu z Górnikiem powinien zaliczyć trzy asysty. Za pierwszym i drugim razem jego podania marnował jednak Krzysztof Drzazga, ale w ostatniej minucie nie pomylił się Chuca, dzięki czemu Wisła pokonała Górnik 1-0. Chuca (Wisła Kraków) Gol w ostatniej minucie na wagę zwycięstwa - czy można wymarzyć sobie lepszy debiut? A mało brakowało, by w ogóle do niego nie doszło, bo Chuca został zgłoszony do rozgrywek dopiero godzinę przed meczem! Cieniasy: Fabian Serrarens (Arka Gdynia) W jaki sposób nie umieścił piłki w bramce w 36. minucie wie tylko on sam. Był niepilnowany siedem metrów przed pustą bramką, ale uderzył nad poprzeczką. <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-asy-cieniasy/news/news-asy-i-cieniasy-3-kolejki-ekstraklasy,nId,3134401,nPack,2" target="_blank">Kliknij, by przejść do dalszej części podsumowania</a>