Asy Łukasz Skorupski (Górnik), nota, 4,5 Bramkarz Górnika został wysoko oceniony, choć trochę zawalił przy golu dla Wisły, ale na pewno wielkie wrażenie na oceniających wywarła interwencja po strzale Daniela Sikorskiego, gdy popisał się refleksem i zwinnością niczym kot. To już jeden murowany kandydat do interwencji sezonu. Deleu (Lechia), nota 4 Może nie dostał zbyt wysokiej oceny, ale trafił do Asów, bo zdobył swojego pierwszego gola w naszej Ekstraklasie, poza tym nagradzamy go za postępy w nauce języka polskiego. Oby każdy obcokrajowiec mówił po polsku, tak jak Brazylijczyk. Marcin Kowalczyk (Śląsk), nota 4,4 Został przesunięty z prawej obrony na pozycję stopera i spisał się bardzo dobrze. Rafał Grodzicki może na dłużej posiedzieć na ławce rezerwowych. Kowalczyk nie tylko miał kilka kluczowych interwencji w obronie, ale wziął udział w kilku akcjach ofensywnych i to z niezłym skutkiem. Po powrocie z Dynama Moskwa długo nie mógł odnaleźć formy. Może ją wreszcie odzyskał. Adam Danch (Górnik), nota 4,8 Stoper Górnika świetnie kierował defensywą swojego zespołu w Krakowie, a ponadto zdobył gola na 1-0. To trafienie miało duży wpływ na przebieg spotkania. Mariusz Magiera (Górnik), nota 4,7 Dorosłego futbolu uczył się w Wiśle. Prawdziwą szansę dostał dopiero w Górniku. W Krakowie pokazał, że jest klasowym lewym obrońcą. Zaliczył asystę przy trafieniu Arkadiusza Milika. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją dochodzi do siebie. Waldemar Sobota (Śląsk), nota 4,6 Świetny mecz skrzydłowego Śląska w Poznaniu. Asysta, a potem piękny gol - to jego aktywa za mecz z Lechem w Poznaniu. Miroslav Radović (Legia), nota 4,4 Serb, podobnie jak cała Legia, spisuje się znakomicie. Imponuje wyszkoleniem technicznym, przeglądem pola. Tej jesieni Radović gra na miarę swojego talentu. Ruben Juardo (Piast), nota 4,2 Hiszpan znowu pokazał się z dobrej strony. Uratował dla Piasta bardzo ważny punkt. To był jego piąty gol w tym sezonie. Jakub Kosecki (Legia), nota 5 Im bliżej końca rundy, tym jego forma jest coraz wyższa. Dwa gole, asysta - czego chcieć więcej. Zwraca uwagę fakt, że potrafi w polu karnym zachować zimną krew. Nie strzela już na oślep, ale tam gdzie chce i jak chce. Tomasz Frankowski (Jagiellonia), nota 5,1 Stary mistrz znowu pokazał pazurki. Wszedł na drugą połowę i już w pierwszej akcji zdobył gola. Potem jeszcze asystował (cudowne podanie) przy trafieniu Nikołaza Dżałamidze. Zdobył nawet gola na 3-2, lecz był na spalonym. Cieszmy się tymi meczami, bo "Franek" pogra jeszcze tylko do końca sezonu. Mariusz Stępiński (Widzew), nota 5 Nastolatek z Widzewa radzi sobie coraz lepiej w Ekstraklasie. Jego przytomny strzał dał wygraną Widzewowi w spotkaniu z Koroną. Cieniasy Siergiej Pareiko (Wisła), nota 1 Wisła musi rozglądać się za nowym bramkarzem. Pareiko coraz częściej nie daje rady. W meczu z Górnikiem zawalił pierwszego gola. Przy dwóch kolejnych mógł się trochę lepiej zachować. Żelijko Dżokić (Ruch), nota 1,7 Słaby, jak cały Ruch. Był mocno pobudzony, faulował, w końcu wyleciał z boiska. Marcin Kamiński (Lech), nota 1 Znowu bardzo nisko oceniliście występ tego zawodnika. Pamiętać jednak trzeba, że cały Lech grał fatalnie. Na dodatek Kamiński opuścił boisko na noszach. Niech się wyleczy, dobrze przygotuje do rundy wiosennej i jak najszybciej zapomni o jesiennych występach. Adam Kokoszka (Polonia), nota 0,9 W Gliwicach zapomniał, że piłka nożna, to nie karate. Noga służy do kopania w piłkę, a nie do atakowania głowy rywala. Co jakiś czas zawodnik ten zachowuje się, jakby postradał rozum. To już jego druga czerwona kartka w tej rundzie. Paweł Golański (Korona), nota 1,6 Po meczu bardzo narzekał na pracę arbitra. Taki publiczny płacz nie bardzo przypadł wam do gustu, więc ocenę obrońcy Korony za mecz z Widzewem wystawiliście bardzo niską. Tomasz Wróbel (Bełchatów), nota 1,8Mógł być bohaterem, zdobył gola na 2-0 dla Bełchatowa i stracił panowanie nad sobą. Uderzył rywala, wyleciał z boiska i jego zespół zamiast trzech, wywalczył tylko jeden punkt. Szymon Drewniak (Lech), nota 0,9 Za szybko obwołany wielkim talentem. Gra coraz gorzej. W meczu ze Śląskiem trenerowi Mariuszowi Rumakowi wystarczyło cierpliwości tylko na 45 minut. Potem zmienił go. Inna sprawa, że niewiele to dało. Dariusz Łatka (Podbeskidzie), nota 1,4 Gra słabo, a co gorsza bardzo brutalnie. Rafał Boguski (Wisła), nota 1,3 Fatalny mecz wiślaka, który zmarnował dwie znakomite okazje. Gdy był zmieniany, kibice go wygwizdali. Ireneusz Jeleń (Podbeskidzie), nota 1,3 Kolejny bezbarwny występ napastnika Podbeskidzia. Miał w Bielsku-Białej odbudować swoją formę i przejść do lepszego klubu. Na razie Podbeskidzie to dla niego za wysokie progi. Andrzej Niedzielan (Ruch), nota 1,7 33 lata na karku i chyba czas pomyśleć o innym zajęciu. Niedzielan gra coraz gorzej. Po przejściu z Cracovii do Ruchu miał odbudować formę. Mija już prawie rok i nic z tych planów nie wychodzi.