"Braliśmy pod uwagę każdą ewentualność. Przede wszystkim jednak chcieliśmy wygrać z Holandią i wyeliminować ten silny zespół" - dodał Bonitta. "Wszelkie kombinowanie nie leży w naszej sportowej etyce. Najważniejsze jest wygrywanie" - podkreślił włoski szkoleniowiec biało-czerwonych. "Dziękuję polskim kibicom, którzy podtrzymywali nas na duchu. W Hasselt czuliśmy się jak u siebie w domu. Doping był gorący i fantastyczny. Dochodzą nas słuchy, że w Polsce temperatuta zainteresowań naszymi występami też rośnie" - podkreślił Bonitta. "Siłą polskiego zespołu jest cała dwunastka. Jak trzeba to wychodzi zmienniczka i nie odbija się to na jakości naszej gry" - zakończył Włoch. W piątek polskie siatkarki jadą do Luksemburga, gdzie będą rozgrywane decydujące mecze o medale. W półfinale Polki zmierzą się z Serbią (sobota godz. 19.30). Drugą parę 1/2 finału tworzą Rosja i Włochy.