Adamek do walki przygotowuje się w Houston pod czujnym okiem Ronniego Shieldsa, który zastąpił w sztabie naszego pięściarza zmagającego z problemami zdrowotnymi Andrzeja Gmitruka. Od jakiegoś czasu "Góral" sparuje z Dominickiem Guinnem, który na zawodowym ringu wygrał 32 z 39 stoczonych walk. Obydwaj pięściarze w ubiegłym tygodniu dwukrotnie spotkali się w ringu. - Trener był uśmiechnięty, chwalił mnie. Nie przyjąłem żadnych mocnych ciosów, a Dominick ma czym uderzyć. Ronnie (trener Adamka - przyp. red) powiedział, że już dziś jestem gotowy do wyjścia na ring - podkreśla Adamek na łamach swojej strony internetowej (tomaszadamek.com). "Góral" zdradził również elementy taktyki na walkę z Arreolą. - Zmieniamy zasadnicze podejście do zadawania pojedynczych ciosów. Na Arreolę szykujemy tylko kombinacje. Ciosy wyprowadzone w różnych kombinacjach pozwolą uniknąć schematu - wyjaśnia nasz pięściarz. Starcie Adamek - Arreola odbędzie się już 24. kwietnia. "Góral" ma nadzieję, że w słonecznej Kalifornii będzie mógł liczyć na wsparcie rodaków. - Byłoby dobrze, gdyby dwa tysiące rodaków zanuciło "Pamiętaj" Funky Polaka. Liczę, że tak się stanie, bo fani z Polski zakupili już sporo biletów - dodaje.