- To był mecz pełen emocji, pełen walki, pełen nerwów, ale brakowało ładnej siatkówki, co w ogólnym rozliczeniu jest nieistotne ponieważ wytrzymaliśmy ciężar tego spotkana - ocenił środkowy reprezentacji Polski Marcin Możdżonek. Polacy prowadzili już 2:0 po twardej walce. W trzecim secie Niemcy się podnieśli, ale czwarty należał już do gospodarzy mundialu. - Końcówka czwartego seta należała tylko i wyłącznie do nas. Postawiliśmy kropkę nad "i" i wygraliśmy. To się liczy. Wynik idzie w świat. Jesteśmy w finale - podkreślił. Kiedy pracę z kadrą obejmował Stephane Antiga niewielu wierzyło, że Orły zajdą aż tak daleko na najważniejszej imprezie sezonu. - Otwieramy oczy niedowiarkom, mówimy że to jest nasze, przez nas zdobyte i to nie jest nasze ostatnie słowo - podsumował w swoim stylu Możdżonek. Pogratuluj "Biało-czerwonym"! Robert Kopeć, Katowice