Wygrana z Iranem pokazała, że Polacy są w świetnej dyspozycji i potrafią zwycięsko wychodzić z sytuacji nacechowanych negatywnymi emocjami. - W meczu z Iranem naszą grę cechowała wielka koncentracja. Było widać, że jesteśmy skoncentrowani na celu i na tym co mamy zrobić, jak taktycznie zagrać przeciwko Irańczykom, jak wykorzystać ich słabe punkty i świetnie to wszystko zagrało. Tylko się cieszyć, bo jeśli nadal będziemy tak skoncentrowani na naszych celach, to możemy zajść daleko - mówił po meczu Aleksander Śliwka. Polacy pewnie przeszli przez dwa pierwsze sety. W trzecim secie kontrolę nad grą przejęli jednak na chwilę Irańczycy. - Po dwóch wygranych setach i naszej dobrej i spójnej grze i kontroli sytuacji, Irańczycy chcieli coś sposób ugrać poprzez prowokacje, a my staraliśmy się nie odpowiadać na nie, ale w końcu atmosfera się podostrzyła. Pojedynki z Iranem zawsze miały taki dodatkowy smaczek, ale my wyszliśmy z tego zwycięsko, zatem lepiej znieśliśmy te nerwy - powiedział Śliwka. Jak twierdzi siatkarz, w spotkaniu cały zespół wyróżnił się koncentracją. - Naszą grę cechowała dzisiaj wielka koncentracja. Było widać, że jesteśmy skoncentrowani na celu i na tym, co mamy zrobić, jak taktycznie zagrać przeciwko Irańczykom, jak wykorzystać ich słabe punkty i świetnie to wszystko zagrało. Tylko się cieszyć, bo jeśli nadal będziemy tak skoncentrowani na naszych celach, to możemy zajść daleko. Na początku trzeciego seta koncentracja gdzieś na moment uleciała, natomiast należą się ogromne brawa, że chłopaki utrzymali to przez większość meczu i potrafili kontrolować wydarzenia na boisku przez praktycznie całe trzy sety. Myślę, że to dobry wyznacznik, że potrafiliśmy utrzymać taki "fokus" - skomentował zawodnik, grający na pozycji przyjmującego. Po poniedziałkowym spotkaniu, gwiazdą meczu został okrzyknięty Jakub Kochanowski. Na świętowanie jego sukcesu, jak i zwycięstwa w ogóle nie ma jednak czasu. dzisiaj, o godz. 19:40 Polacy zagrają bowiem z Bułgarią. - Gramy bardzo ważny mecz z Bułgarią, więc świętowanie nie potrwa za długo, natomiast była to świetna seria na zagrywce, która w tym secie była kluczowa i wszyscy mu dziękujemy. Oczywiście brawa należą się całemu zespołowi - ocenił występ kolegi z drużyny Śliwka. Dzień więcej na odpoczynek może być korzystny dla Bułgarów. Jak rozgrywanie meczów dzień w dzień ocenia Aleksander Śliwka? - Mamy dużo siły i jesteśmy dobrze przygotowani do tego turnieju, więc myślę, że z tym nie będzie problemu. Druga sprawą, która przemawia na naszą korzyść jest to, że zagraliśmy tylko trzy sety dzisiaj. Był duży ładunek emocjonalny i myślę, że psychiczne zmęczenie też dojdzie, ale zrobiliśmy to najlepiej jak mogliśmy. Wygrywając w trzech setach zaoszczędziliśmy sił i we wtorek wychodzimy walczyć z Bułgarią - zakończył rozmowę siatkarz. AB