Przed trzema laty Niemcy pokonali Argentynę 1-0 po dogrywce na Maracanie w Rio de Janeiro i po raz czwarty wywalczyli Puchar Świata. Teraz przeszli przez eliminacje jak burza, wygrywając każdy z dziesięciu meczów w grupie C. Choć kilku piłkarzy ze "złotej" drużyny zakończyło kariery, to trener Joachim Loew ma w kim wybierać, czego najlepszym potwierdzeniem jest wygranie przez zespół złożony ze zmienników Pucharu Konfederacji. To jednak nie przemawia do selekcjonera Argentyny i celowo pominął Niemców typując faworytów przyszłorocznego mundialu w Rosji. Według niego, największe szanse na wygranie mistrzostw świata mają ekipy Brazylii, Francji i Hiszpanii. Tylko nieco mniejsze szanse daje swojemu zespołowi, choć niewiele brakowało, a Argentyńczycy w ogóle nie zakwalifikowaliby się na MŚ. - Nie biorę pod uwagę Niemców nie dlatego, że o nich zapomniałem, ale dlatego, że nie podoba mi się to, jak grają - powiedział Sampaoli. MZ