Nasi południowi sąsiedzi przystępują do meczu z Wyspiarzami w dobrych nastrojach. Przed wyjazdem na Euro, w towarzyskim meczu w Augsburgu, pokonali przecież mistrzów świata Niemców 3-1. - Sparing z Niemcami pokazał, że w naszej reprezentacji jest jakość. Stawka zespołów grających we Francji jest jednak tak mocna, że równie dobrze rozgrywki grupowe możemy skończyć na pierwszym, jak i na ostatnim miejscu. Chłopaki są jednak dobrze nastawieni, a co pokazują mecze, ta ekipa jest dobrze poukładana. Mnie pozostaje tylko trzymać za nich kciuki - podkreśla Mraz. W drugim wieczornym spotkaniu grupy B Anglia zmierzy się z Rosją w Marsylii. W 2010 roku Słowacy z dobrej strony pokazali się w mistrzostwach świata. Wyszli z trudnej grupy kosztem ówczesnych mistrzów świata Włochów, których w decydującym spotkaniu pokonali 3-2. - Teraz mamy jeszcze lepszy zespół, niż ten w 2010. Drużyna jest młodsza i jest w niej więcej talentów. Co do waszej kadry, to jak długo tutaj gram, to macie najmocniejszy zespół - mówi Mraz, który znalazł się na liście rezerwowych selekcjonera Słowaków Jana Kozaka. Mający na swoim koncie największą ilość asyst w Ekstraklasie piłkarz, na Euro do Francji jednak nie pojechał. Razem z Piastem Mraz wraca dzisiaj do Gliwic z pierwszego letniego zgrupowania w Ołomuńcu. - Na wakacje nigdzie nie wyjeżdżałem. Trzy tygodnie spędziłem w domu na Słowacji. Teraz jest już czas, żeby jak najlepiej przygotować się do meczów w europejskich pucharach i w lidze. Chcemy, żeby kolejny sezon nie był gorszy, niż ten poprzedni - zaznacza. Mraz martwi się jednak osłabieniami drużyny. - Na obóz do Ołomuńca nie pojechał z nami Kamil Vacek. Nie wiadomo czy zostanie Martin Neszpor. To na pewno duże osłabienia. Nie wiem, co mam powiedzieć... Może będą jakieś wzmocnienia, ale to pytanie nie do mnie. Ja jeszcze przez rok mam kontrakt z Piastem - tłumaczy Mraz. Zobacz terminarz grupy B Rozmawiał w Gliwicach Michał Zichlarz