Hodgson chciał trochę rozluźnić atmosferę po tym, jak gwiazdor Walijczyków Gareth Bale powiedział o Anglikach: "wrogowie". Zarzucił im też, że ich duma narodowa jest mniej rozwinięta niż wśród jego rodaków. - Gdybyśmy traktowali takie rzeczy poważnie i pozwolili im wpłynąć na naszą koncentrację, musielibyśmy się wstydzić. Słowa to słowa, a to, co dzieje się na murawie, to co innego - powiedział szkoleniowiec. Kapitan "Trzech Lwów" Wayne Rooney również nie chciał dać się sprowokować. - Skupiamy się po prostu na przygotowaniach do meczu. Poza tym to nie jest "Anglia kontra Bale", tylko spotkanie Anglii z Walią - odparł napastnik Manchesteru United, pytany przez dziennikarzy o słowa rywala. Także trener rywali Chris Coleman nie przykłada wagi do "wojny na słowa". - To są dorośli ludzie, nie mogą się obawiać wyrażać swoich opinii. Wiadomo było, że do tego dojdzie, ale to jest kompletnie nieistotne. Zajmijmy się tym, co ważne - powiedział. Wcześniej ostro wyraził się o całej sytuacji 24-letni pomocnik Anglii Jack Wilshere. EURO 2016 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! - Zdajemy sobie sprawę, że Walijczycy nas nie lubią. Ale czy my ich lubimy? Nie wydaje mi się - stwierdził. Wynik meczu, określanego przez media na Wyspach jako "bitwa o Wielką Brytanię", ma duże znacznie dla obu zespołów. Ewentualne zwycięstwo Walii, która w pierwszym pojedynku fazy grupowej pokonała Słowację 2:1, dałoby jej pewny awans do rundy finałowej, ale skomplikowało sytuację Anglików. Zespół prowadzony przez Hodgsona ma bowiem po remisie z Rosją tylko jeden punkt i aby uniknąć ostatniego "meczu o wszystko" ze Słowacją, musi w środę wygrać. Spotkanie dwóch brytyjskich zespołów ma również charakter prestiżowy. Dotyczy to w szczególności Walijczyków, którzy na międzynarodowej imprezie grali poprzednio 58 lat temu, a ostatni mecz z reprezentacją "Albionu" wygrali w 1984 roku. Piłkarze selekcjonera Chrisa Colemana, poprzez awans do mistrzostw Europy przełamali zapaść w krajowej piłce nożnej a dzięki zwycięstwu nad Słowacją zaczęli cieszyć się popularnością podobną do tej, jaka dotychczas zarezerwowana była dla reprezentantów kraju w rugby. Mecz Anglii i Walii zostanie rozegrany w czwartek o godzinie 15.00 w Lens. W drugim meczu grupy B w środę w Lille Słowacja wygrała z Rosją 2-1.