Sprawdź terminarz Euro 2016! Ukraińcy rozpoczęli od mocnego uderzenia. W ósmej minucie, po płaskim podaniu z prawej strony, Taras Stiepanienko ubiegł obrońców i zaskoczył bramkarza, Etrita Berishę, strzałem w krótki róg. Na odpowiedź Albańczyków nie trzeba było długo czekać. Cztery minuty później, po zgraniu piłki głową przez partnera, Armando Sadiku urwał się obrońcom i uderzył niezbyt precyzyjnie na bramkę rywali, ale Andrij Pjatow interweniował tak nieporadnie, że przepuścił piłkę pod pachą. Druga część pierwszej połowy należała do reprezentacji Albanii, ale więcej bramek nie było. Pjatow obronił groźny strzał Sadiku. Na początku drugiej odsłony nasi wschodni sąsiedzi znów zaskoczyli rywali. Strzał głową Romana Zozulji obronił Berisha, ale odbił piłkę wprost pod nogi niepilnowanego Andrija Jarmołenki, a ten posłał ją z bliska do siatki. Chwilę później przypadkowy strzał Ermira Lenjaniego trafił w słupek bramki zdezorientowanego Pjatowa. W kolejnych minutach kilka razy było groźnie pod obiema bramkami. Najpierw Ergys Kace znakomicie uderzył z rzutu wolnego, ale znakomicie interweniował Pjatow. Ukraińcy kilka razy zagrozili bramce Berishy, a najgroźniejszy był Jewhen Konoplianka, który uderzył zza pola karnego tuż obok słupka. W 87. minucie Ansi Agolli fatalnie zachował się przed własną bramką, wykładając piłkę jak na tacy Konopliance, a ten nie zmarnował okazji i podwyższył na 3-1. W grupie C Euro, oprócz Polski i Ukrainy, zagrają Niemcy i Irlandia Północna. Albańczycy w grupie A zmierzą się ze Szwajcarią, Francją i Rumunią. Albania - Ukraina 1-3 (1-1) Bramki: 0-1 Taras Stiepanienko (8.), 1-1 Armando Sadiku (12.), 1-2 Andrij Jarmołenko (49.), 1-3. Jewhen Konoplianka (87.) Zobacz raport meczowy