Nasza kadra punkt uratowała dopiero w 83. minucie, dzięki bramce Roberta Lewandowskiego. W końcówce miała okazje, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale nie udało się ich wykorzystać. Strata punktów w Budapeszcie może mieć kluczowe znaczenie w kontekście walki o awans na mundial. Niedługo po końcowym gwizdku mecz podsumował Boniek. "Przy takich błędach wyciągnąć remis to coś pozytywnego. Gramy dalej" - napisał, dodając, że po zakończeniu spotkania można było czuć złość. Kolejnym rywalem reprezentacji Polski będzie Andora, z którą zmierzymy się w niedzielę w Warszawie. TC