- Założenia były takie, żeby dojść pressingiem i w pierwszej połowie kilka razy bardzo dobrze to wyszło. Węgrzy byli zmuszeni do wybicia piłki, niektóre z nich były za krótkie tylko trzeba było od razu dobrym podaniem przetransportować ją do pierwszej linii i tych akcji byłoby więcej. W drugiej połowie więcej pozytywów będzie, jeśli chodzi o rozegranie piłki, ale jako całokształt nie było źle, to jest dopiero nasz pierwszy mecz, z trenem pracowaliśmy trzy dni. Było widać jakieś efekty, a na pewno będzie lepiej - mówił pomocnik Napoli na antenie TVP Sport. Jakie "Zielu" miał zadania w czwartkowym meczu?- W fazie defensywy miałem być bocznym pomocnikiem, a gdy mieliśmy piłkę miałem ustawiać się między liniami. W pierwszej połowie tych piłek było mało, ale w drugiej to wyglądało bardzo dobrze - stwierdził Zieliński."Biało-Czerwoni" zagrali w Budapeszcie w systemie z trójką obrońców. Będzie lepiej - Myślę, że w obronie musimy się jeszcze "dotrzeć" w ustawieniu z trójką obrońców. Przy pierwszym golu mieliśmy aut, straciliśmy piłkę, trzeba było zaatakować i nawet sfaulować tego graca, który ją miał, bo w obronie byliśmy jeszcze nieustawieni. Rywalom wystarczyło kopnąć do przodu, napastnik dobrze się zachował. W ustawieniu był mankamenty, ale to nasz pierwszy mecz w tym ustawieniu i będzie lepiej - zakończył pomocnik Napoli.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy I el. MŚ 2022 w strefie europejskiej