Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! - Faworytem nie jesteśmy, ale Lech jest do ogrania - powiedział prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski. Sosnowiczanie przeżywają w lidze trudne chwile, oddala się możliwość ich awansu do Ekstraklasy. W sobotnim meczu u siebie z Miedzią Legnica trenera Artura Derbina na ławce zastąpił dyrektor sportowy Robert Stanek. Zagłębie przegrało 0-1. - To miał być impuls, bo mamy problemy. To się zdarza każdej drużynie, tyle, że u nas od roku nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. Ale nic się nie zmieniło, trenerem pozostaje Artur Derbin i to on poprowadzi zespół przeciwko Lechowi - dodał prezes. Przyznał, że wynik pierwszego pucharowego spotkania, tudzież fakt, iż Zagłębie zagra z aktualnym mistrzem Polski powodują, że gospodarze nie są faworytem pojedynku. - Jednak patrząc na grę Lecha widać, że jest to drużyna do pokonania. Jeśli by nam się to udało we wtorek, to wszelkie zaszłości pójdą w niepamięć i będziemy żyć finałem. Jeżeli ten plan się nie powiedzie, pozostanie nam walka w każdym ligowym meczu o poprawę pozycji w tabeli - stwierdził Jaroszewski. Zagłębie zajmuje czwarte miejsce w tabeli 1. ligi, Lech przegrał ostatni ligowy mecz u siebie ze Śląskiem Wrocław 0-1 i jest szósty w Ekstraklasie. Sosnowiczanie w tej edycji PP wyeliminowali już ekstraligowe drużyny Górnika Zabrze (3-1 u siebie w 1/16 finału) oraz Cracovię (w ćwierćfinałowym dwumeczu). Początek wtorkowego meczu w Sosnowcu o godz. 18.00. Puchar Polski: wyniki, strzelcy, terminarz