W poniedziałek Probierz objął stanowisko po Piotrze Stokowcu, z którym klub rozwiązał umowę w związku ze słabymi wynikami zespołu w wiosennej rundzie rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy. W sobotę białostoczan rozgromił Lech, wygrywając w Poznaniu aż 6-1. W Pucharze Polski Jagiellonii wiedzie się jednak lepiej. W ćwierćfinale pokonała Lechię Gdańsk, prowadzoną jeszcze wówczas właśnie przez trenera Probierza. I to po rewanżowym meczu z Jagiellonią (1-1) i odpadnięciu z rozgrywek pucharowych stracił on pracę w gdańskim klubie. - Wiem, że musimy zdecydowanie poprawić grę obronną i to jest podstawa - powiedział trener białostoczan. Ma świadomość, że czasu na przygotowania do meczu z Zawiszą jest mało, ale ocenia, że Jagiellonia to zespół "w miarę doświadczony". - Jest kwestia poukładania pewnych elementów gry, zachowania równowagi między ofensywą i defensywą, wtedy na pewno jesteśmy w stanie u siebie osiągnąć korzystny wynik przed meczem rewanżowym - uważa Michał Probierz. W jego ocenie, po meczu w Poznaniu piłkarze Jagiellonii muszą zrozumieć, że porażka jest wkalkulowana w życie sportowca. - Po porażce może być już tylko lepiej, bo gorzej być nie może - dodał Probierz.