Primera Division. Sprawdź terminarz nadchodzącego sezonu - kliknij! Sevilla FC zagra z Barceloną o Superpuchar Europy już za niespełna dwa tygodnie w Tbilisi, stolicy Gruzji. Drużyna Grzegorza Krychowiaka wywalczyła sobie prawo gry o to trofeum dzięki zwycięstwu w finale Ligi Europejskiej. Z kolei FC Barcelona wygrała w ubiegłym sezonie Ligę Mistrzów. Pomimo tego, że ekipa z Katalonii do tego sukcesu dołożyła jeszcze mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Króla, bramkarz drużyny z Sewilli - Beto - nie obawia się starcia z utytułowanymi rywalami. "Sam herb na koszulce nie wygrywa trofeów. Sevilla ostatnimi wynikami zdobyła szacunek całego świata, Barcelona powinna o tym pamiętać. To mecz o Superpuchar Europy, szanujemy naszych przeciwników, ale nazywamy się Sevilla i mam nadzieję, że to my wzniesiemy puchar w górę" - powiedział 33-letni bramkarz na antenie Radia Sevilla. Kibice w meczu o Superpuchar obejrzą nieco odmieniony zespół z Andaluzji. Sewillę opuścili po poprzednim sezonie Carlos Bacca, Stephane Mbia, Fernando Navarro, Alejandro Arribas, Mariano Barbosa i Piotr Trochowski. Zespół wzmocnili natomiast: Jewhen Konopljanka, Adil Rami, Gael Kakuta, Steven N'Zonzi, Sergio Escudero i Michael Krohn-Dehli. "Zawsze chcemy się rozwijać i stawać lepsi. To jest mentalność Sewilli i naszego trenera. Możemy być jeszcze lepsi niż w ostatnim sezonie" - zakończył Beto.