- Na poważniejszą analizę przyjdzie jeszcze czas, ale graliśmy bardzo dobrze, stworzyliśmy masę sytuacji i to niesamowite, że wyjeżdżamy stąd z zaledwie jednym golem - zaczął Asturyjczyk. Trener Barcelony powiedział również, że pomimo dobrej gry w drugiej połowie, nie prawa być zadowolony, bo "Barca" przegrała. - To było bardzo intensywne spotkanie, podobnie jak poprzednie. Zdecydowanie bardziej odpowiadało mi to ostatnie, także ze względu na wynik - stwierdził szkoleniowiec katalońskiej drużyny. Enrique przyznał, że Barcelona miała takiej kontroli nad meczem, jak bywa to z reguły. Hiszpan stwierdził jednak, że jego zespół umie wygrywać także w inny sposób, więc nie to było powodem porażki. - Nie mam wątpliwości, że w kolejnych spotkaniach nasza skuteczność będzie lepsza - zakończył trener mistrza Hiszpanii zapytany o multum niewykorzystanych okazji jego podopiecznych. Po meczu głos zabrali również zawodnicy. Ivan Rakitić stwierdził, że porażka w meczu, w którym drużyna ma mnóstwo szans na zdobycie goli jest dla niego szczególnie bolesna. Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Chorwat powiedział również, że brak kontuzjowanych zawodników nie może być usprawiedliwieniem. Sergio Busquets nie miał ochoty na rozmowę z dziennikarzami, ale zdążył stwierdzić, że Barcelona miała w Andaluzji pecha.