20-letni skrzydłowy rozegrał w tym sezonie 20 meczów w "Dumie Katalonii", ale od nowego roku wystąpił tylko dwa razy, ponieważ borykał się z kontuzją uda. Fernandez zdradził, że Sandro już przed sezonem 2015/16 miał wiele ofert transferowych, ale klub nie puścił go, gdyż ciążył na nim zakaz transferowy. Teraz już nie ma takiego problemu i piłkarz, który do słynnej akademii La Masia dołączył w wieku 14 lat, prawdopodobnie odejdzie z Camp Nou, by częściej pojawiać się boisku. "Sandro mógł już odejść zeszłego lata. On wziął jednak pod uwagę sytuację, jaką wtedy mieliśmy, że nie mogliśmy dokonywać transferów, i postanowił zostać. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni" - przyznał Fernandez na antenie Barca TV. "1 maja upływał termin, kiedy mogliśmy przedłużyć jego umowę z nami, ale po tym, jak się zachował, uznaliśmy, że lepiej dla niego będzie, jeśli poszuka sobie okazji do grania" - dodał