W 16. minucie Luka Modric przejął prostopadłe podanie graczy Atletico. Tak zaczęła się kontra, po której Vinicius Junior asystował przy golu Karima Benzemy. Real dominował od początku meczu. Jedynym słabszym punktem zespołu był Marco Asensio. Czysto teoretycznie, bo jego moment chwały miał jeszcze nadejść w drugiej połowie. Pozostali grali doskonale. Atletico miało ogromne kłopoty, by przejąć piłkę. Real - Atletico 2-0. Królewscy poza konkurencją? Modric, Toni Kroos i Casemiro panowali w środku boiska. Atletico raz zagroziło bramce Thibauta Courtoisa po strzale Antoine’a Griezmanna z rzutu wolnego. Belg wykonał spektakularną paradę. Poza tym Atletico nie miało w pierwszej połowie wiele do powiedzenia. W przerwie obaj trenerzy wymienili napastników. Griezmanna zastąpił Joao Felix, a za Benzemę wszedł Luka Jovic. Walczący z urazem najlepszy strzelec Atletico Luis Suarez siedział na ławce. Na placu gry pojawił się Thomas Lemar. I goście zaczęli zagrażać Realowi. Wyniki, tabelę i terminarz Primera Division znajdziesz tutaj! I właśnie wtedy, w 57. min po kontrze Królewscy zdobyli bramkę na 2-0. Vinicius podał do Asensio, który z lewej nogi uderzył perfekcyjnie. Wtedy dopiero Diego Simeone wpuścił na boisku Luisa Suareza. To był akt desperacji, który niewiele przyniósł. Real dominował do końca, a ostatnia szansa Atletico na gola przepadła po tym jak Felix trafił piłką w twarz Courtoisa. Królewscy wydają się poza zasięgiem krajowych rywali.