Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki i tabelę! "Królewscy" do meczu z przedostatnim zespołem tabeli podchodzili po dwóch porażkach z rzędu. Drużyna Zinedine'a Zidane'a przegrała w lidze z Gironą oraz z Tottenhamem w Lidze Mistrzów. Wydawało się, że UD Las Palmas, które w 10 meczach zdobyło zaledwie sześć punktów, jest idealnym rywalem na przełamanie. Kanaryjczycy na wyjeździe zapunktowali jedynie raz, pokonując Malagę. Zidane postanowił nieco wstrząsnąć zespołem. Do wyjściowego składu wskoczyli Jesus Vallejo, który debiutował na poziomie Primera Division oraz Marco Asensio, który z Tottenhamem zaczynał wśród rezerwowych. Gospodarze mogli błyskawicznie objąć prowadzenie. Kapitalnym podaniem na wolne pole Karima Benzemę uruchomił Cristiano Ronaldo, ale Francuz, w sytuacji oko w oko, trafił wprost w bramkarza. Las Palmas odpowiedziało dziewięć minut później. Skrzydłem przedarł się Vitolo i z Sergio Ramosem "na plecach" spróbował strzału. Piłkę, która minęła Kiko Casillę, metr przed linią bramkową zatrzymał Vallejo. Prym w ataku "Królewskich" wiódł CR7. Portugalczyk bardzo chciał poprawić swój dorobek strzelecki, bo w tym sezonie La Liga trafił zaledwie raz. W 17. minucie uwolnił się spod opieki Pedro Bigasa, ale z bliska fatalnie przestrzelił. Dziesięć minut później zszedł do środka i piekielnie mocno uderzył po długim rogu. Znowu nie trafił jednak w światło bramki. Portugalczyk nie miał szczęścia także z rzutów wolnych. Dwukrotnie uderzał ze stojącej piłki i dwukrotnie trafił w mur. W 35. minucie, po wrzutce Marcelo, uderzył głową z piątego metra, ale na linii bramkowej piłkę chwycił bramkarz Las Palmas - Raul Cruz. Cztery minuty przed przerwą "Królewskim" udało się "odczarować" bramkę gości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę głową zgrał Nacho, a z piątego metra, również głową, do bramki wpakował ją Casemiro. Po przerwie Real zadał drugi cios. Raul Cruz piąstkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, a do piłki 25 metrów przed bramką dopadł Asensio, który, w swoim stylu, huknął nie do obrony - w samo okienko. Pięć minut później z dystansu uderzył Toni Kroos, ale bramkarz Kanaryjczyków szczęśliwie zostawił rękę i odbił piłkę na rzut rożny. Goście mieli szansę, aby zdobyć kontaktową bramkę w 66. minucie, ale snajpera Las Palmas, ruszającego do piłki zagranej na wolne pole, świetnym wyjściem z bramki zatrzymał Kiko Casilla. Poszukiwanie gola w drugiej połowie kontynuował także Cristiano. Portugalczyk zszedł do środka i strzelił zza pola karnego. Piłka przeleciała jednak kilka centymetrów nad spojeniem słupka z poprzeczką. Chwilę później CR7 wystąpił w roli podającego. Zacentrował na siódmy metr, a do piłki, na pełnym biegu, dopadł Isco, który dopełnił formalności i postawił kropkę nad "i". Dzięki zwycięstwie Real utrzymał dystans ośmiu punktów straty do prowadzącej Barcelony. Po reprezentacyjnej przerwie "Królewscy" zagrają w derbach z Atletico. Porażka Kanaryjczyków, zdaniem hiszpańskich mediów, przesądzi o losie Pako Ayestarana. 54-latek pracuje w Las Palmas od zaledwie dwóch miesięcy, ale nie wygrał żadnego z pięciu ligowych meczów. Jego następcą ma zostać Javier Aguirre, który w przeszłości pracował m.in. w Atletico Madryt, Espanyolu Barcelona oraz reprezentacjach Meksyku i Japonii. Kamil Kania Real Madryt - UD Las Palmas 3-0 (1-0) 1-0 Casemiro (41., z podania Nacho) 2-0 Marco Asensio (56., bez asysty) 3-0 Isco (74., z podania Cristiano) Real: Kiko Casilla - Nacho Fernandez, Jesus Vallejo, Sergio Ramos, Marcelo - Casemiro (68, Marcos Llorente), Isco, Toni Kroos (78, Dani Ceballos) - Karim Benzema (75, Lucas Vazquez), Marco Asensio, Cristiano Ronaldo. Las Palmas: Raul Cruz - Michel, Ximo Navarro, Pedro Bigas, Mauricio Lemos, Dani Castellano - Javi Castellano, Alberto Aquilani (83, Hernan), Vicente Gomez (64, Loic Remy) - Jesus Vitolo, Jonathan Calleri. Sędzia: Jose Maria Sanchez Martinez.