Od 13 lat fani Atletico czekają na zwycięstwo nad Realem, za każdym razem powtarzając sobie, że "jak nie teraz, to nigdy". Teraz okazja wydawała się nadzwyczajna. Diego Simeone dokonał cudu z zespołem z Vicente Calderon. Po raz pierwszy od sezonu 1995/96 Atletico przystąpiło do derbowego meczu z ośmioma punktami przewagi nad "Królewskimi". Zresztą bilans spotkań obu ekip w tym stuleciu jest dla Atletico fatalny. Ostatnie zwycięstwo nad lokalnym rywalem piłkarze z Vicente Calderon odnieśli 30 października 1999 roku. I rzeczywiście goście zaczęli odważnie, atakowali, byli bliżej zdobycia gola. Tymczasem w 16. minucie Arda Turan sfaulował przed polem karnym Cristiana Ronaldo. Portugalczyk, który w dwóch ostatnich meczach nie zdobył gola, tym razem pokazał przebłysk geniuszu! Oddał mocny, precyzyjny strzał w górny róg i "Królewscy" objęli prowadzenie. W 37. minucie, po krótkim zagraniu rzutu wolnego, Ronaldo strzelił z dystansu, lecz tym razem Thibaut Courtois zdołał sparować piłkę. W drugiej połowie groźniej atakowali "Królewscy". Znowu świetnym strzałem popisał się Ronaldo; Courtois nie dał się zaskoczyć. W 66. minucie Portugalczyk popisał się jednak kapitalną asystą. Piłka trafiła do Mesuta Oezila, który strzałem z 12 metrów zdobył gola. To trafienie praktycznie przesądziło losy rywalizacji. Kwadrans przed końcem Ronaldo znowu był bliski zdobycia bramki. Tym razem po jego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później znowu centymetrów zabrakło napastnikowi Realu, aby posłać piłkę do siatki. Po znakomitej kontrze strzelał on z ostrego kąta i trafił w słupek. Po tym zwycięstwie Real wciąż jest na trzecim miejscu w tabeli, ale teraz traci do drugiego Atletico 5 punktów. Liderem jest Barcelona, która ma nad "Królewskimi" aż 11 punktów przewagi. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,658">Primera Division - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela</a>