Real zaczął mecz pasywnie, choć Carlo Ancelotti wystawił podstawową jedenastkę. Kontuzjowanego w ostatniej chwili Rodrygo zastąpił Marco Asensio, ale to nie mogło mieć wielkiego wpływu na przebieg spotkania z Sevillą. Goście kontrolowali grę, to oni przeważali i w 12. minucie prowadzili. Rafa Mir główkował poza zasięg rąk Thibauta Courtoisa po centrze Marcosa Acunii. Real Madryt - Sevilla 2-1. Błąd Bono odwrócił losy meczu Potem Sevilla miała kolejne szanse. W 14. minucie po błędzie Carvajala Alaba wybił piłkę z pustej bramki, a potem Courtois obronił strzał Rafy Mira. W 30. minucie Ocampos trafił piłką w poprzeczkę bramki Realu. Goście z Andaluzji dominowali, w dodatku byli wirtualnym liderem La Liga. Wtedy stoper Realu Eder Militao oddał strzał rozpaczy z 40 metrów. Bramkarz gości Bono chciał złapać piłkę, ale wyleciała mu z rąk i uderzyła w słupek. Potoczyła się przed bramkę, gdzie wbiegał Karim Benzema i wyrównał. W ten sposób Królewscy zaczęli odwracać losy spotkania. Real Madryt - Sevilla 2-1. Geniusz Viniciusa Juniora W drugiej połowie zmieniło się niewiele. Sevilla grała w ataku pozycyjnym, Real czekał na okazje do kontrataku. Aż kwadrans przed końcem Królewscy ruszyli po zwycięskiego gola. I zepchnęli zespół Julena Lopeteguiego do defensywy. Przewaga drużyny Ancelottiego stała się ogromna, aż w końcu Vinicius zrobił różnicę. Przyjął piłkę na lewym skrzydle ograł dwóch obrońców i bardzo mocno strzelił. Bono zaledwie musnął piłkę.<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,868">Wyniki, tabelę i terminarz Primera Division znajdziesz tutaj!</a> W ostatnich sekundach zwycięstwo dla Realu uratował Courtois. Królewscy utrzymali się na pozycji lidera La Liga.