<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division</a> Barcelona miała łatwo wygrać derby, bo jej lokalny rywal zamyka tabelę Primera Division. "Blaugrana" miała jednak trudną przeprawę. Co prawda podopieczni Ernesto Valverde przeważali, a po 20. minutach mieli posiadanie piłki na poziomie 80. procent. Jednak nie przekładało się to na sytuacje i chwilę później stracili bramkę. Przed polem karnym faulował Frenkie de Jong. Z rzutu wolnego dośrodkował Marc Roca, a głową bramkę zdobył David Lopez. Po bramce Barcelona jeszcze bardziej zdominowała rywali. Nie potrafiła się jednak przedrzeć przez twardo grającą obronę. Niewiele brakowało, a goście straciliby kolejną bramkę. Po wrzutce z rzutu rożnego głową uderzał Bernardo, ale nie trafił w bramkę. Stałe fragmenty gry to była jedyna broń Espanyolu. W grze dominowała Barcelona, ale ostatni zespół ligi hiszpańskiej grał bardzo konsekwentnie w obronie. "Duma Katalonii" dopiero pod koniec pierwszej połowy stworzyła zagrożenie pod bramką rywali. W 41. minucie głową uderzał Lionel Messi, ale skierował piłkę prosto w ręce bramkarza. W kolejnej akcji w słupek trafił Luis Suarez. Jeszcze przed przerwą rzut wolny tradycyjnie wykonywał Messi. Uderzył precyzyjnie, ale zbyt lekko, żeby pokonać Diego Lopeza. Piłkarze Barcelony, na drugą połowę, wyszli bardzo zmotywowani. Nacisnęli rywali i szybko wyrównali. Z lewej strony dośrodkował Jordi Alba. Luis Suarez zgubił obrońców i strzałem w "krótki róg" pokonał bramkarza. Espanyol nie zamierzał zaprzepaścić szansy na zdobycie punktów i próbował zagrozić bramce przeciwników. Jednak nie grał już tak uważnie w obronie, jak w pierwszej połowie. W 59. minucie defensorzy ponownie się zagapili, co skutkowało stratą drugiej bramki. Do dośrodkowania Suareza wyskoczył niepilnowany Arturo Vidal i głową trafił do siatki. Przez ostatni kwadrans Barcelona musiała radzić sobie w dziesiątkę. Przed własnym polem karnym, w głupi sposób, piłkę stracił Frenkie de Jong i musiał uciekać się do faulu. Został za to ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko. Espanyol wykorzystał grę w przewadze i w 88. minucie doprowadził do wyrównania. Wu Lei otrzymał prostopadłe podanie, wbiegł w pole karne i strzałem po ziemi w "długi róg" nie dał szans bramkarzowi. "Barca" nie miała już czasu na zdobycie kolejnej bramki i mecz zakończył się podziałem punktów. Goście i tak pozostali liderem Primera Division, ale mają 40 punktów, tyle samo co Real Madryt. MP Espanyol Barcelona - FC Barcelona 2-2 (1-0) Bramki: 1-0 David Lopez (23.), 1-1 Suarez (50.), 1-2 Vidal (59.) 2-2 Wu Lei (88.)