Jorge Messi przyleciał do Barcelony w środę, by spotkać się z prezesem klubu Josepem Marią Bartomeu. Jak podała hiszpańska prasa, niemal dwugodzinne spotkanie obu panów zakończyło się bezowocnie, choć przebiegało w przyjemnej atmosferze. Prezes Bartomeu miał przekazać nieugięte stanowisko klubu - by Messi mógł opuścić Camp Nou, niezbędna będzie wpłata klauzuli wynoszącej 700 mln euro. W obliczu tej wiadomości Messi ma badać możliwość pozostania w klubie. <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-primera-division-sensacyjny-zwrot-akcji-w-sprawie-lionela-me,nId,4708926" target="_blank">Jako pierwszy doniósł o tym dziennikarz Martin Arevalo - który wcześniej poinformował także o wysłaniu faksu przez Messiego - twierdząc, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosi 90 procent</a>. Rewelacje te potwierdził ojciec piłkarza, który wciąż przebywa w stolicy Katalonii. W drodze na spotkanie z rodzinnymi prawnikami został uchwycony przez dziennikarkę Deportes Cuatro i przyznał jej, że niewykluczone, iż w przyszłym sezonie Messi wciąż będzie bronił barw Barcelony. Dzięki temu Messi wypełniłby obowiązujący do 30 czerwca 2021 roku kontrakt i na finiszu rozgrywek odszedłby za darmo do dowolnie wybranego klubu. TB <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,868,sort,I" target="_blank">Primera Division - sprawdź szczegóły</a>