Javier Pereira z "Granotes" związał się kontraktem do czerwca 2022 roku, istnieje jednak opcja przedłużenia tej umowy o dwa kolejne sezony. Wszystko zależy od tego, czy trener rodem z Badajoz będzie w stanie wyciągnąć Levante z wynikowego dołka. Levante UD zaliczyło fatalne wejście w sezon 2021/2022 Ekipa z Walencji po ośmiu spotkaniach rozegranych w hiszpańskiej ekstraklasie ma na koncie zaledwie cztery punkty i zajmuje 18. miejsce w tabeli, a więc znajduje się w strefie spadkowej. W tym sezonie gorzej radzi sobie jedynie Deportivo Alaves i Getafe. W takiej sytuacji nie dziwi więc, że po kolejnej przegranej (0-1 z Realem Mallorca) z posadą musiał się pożegnać Paco Lopez, który prowadził zespół od 2018 roku. Javier Pereira już kiedyś pracował w Levante UD Pereira, którego metody mają być remedium na kiepskie rezultaty Levante, ma spore doświadczenie jako trener, choć jak dotychczas spełniał się głównie w roli asystenta. W przeszłości pracował m.in. w Fulham, Watfordzie czy Maccabi Tel Awiw, ostatnio był zatrudniony (już jako główny szkoleniowiec) w chińskim Henanie Jianye.Co ważne, Javier Pereira w przeszłości miał już okazję pracować z zespołem "Żab" - było to w okresie 2011-2013, kiedy wspomagał w prowadzeniu drużyny Juana Ignacia Martineza. Miał więc swój udział w historycznym awansie Levante do Ligi Europy po sezonie 2011/2012."Granotes" swój najbliższy mecz rozegrają 16 października z Getafe. PaCze