Primera Division - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Dwie kolejki przed końcem sezonu Barcelona miała czteropunktową przewagę nad wiceliderem Realem Madryt i pojechała do stolicy Hiszpanii na mecz z ustępującym mistrzem Atletico. Zwycięstwo dawało jej mistrzostwo bez względu na wynik meczu "Królewskich". Po kilku pierwszych nerwowych minutach do ataku ruszyli piłkarze Atletico i Claudio Bravo został poddany ciężkiej próbie. W 8. minucie kapitalnie obronił strzał José Gimeneza, a po Antoine Griezmanna (w tej sytuacji sędzia jednak odgwizdał spalonego). W 34. minucie Lionel Messi trafił w poprzeczkę z rzutu wolnego. Sędzia podyktował wolnego tuż sprzed linii bocznej pola karnego Atletico po tym, jak teatralnie na murawę padł Dani Alves. Diego Godin pociągnął go za koszulkę, ale obrońca Barcy sporo dołożył od siebie, aby wymusić reakcję arbitra. Tuż przed końcem pierwszej połowy Jan Oblak uratował Atletico po świetnym strzale Alvesa. W 52. minucie Barcelona miała sporo szczęścia, że piłka po strzale Godina przeleciała ponad poprzeczką. Trzy minuty później okazję miał Fernando Torres, jednak strzelił za słabo. W 59. minucie rozgrywanego równolegle meczu w Barcelonie Real Madryt objął prowadzenie z Espanyolem, bo siatki trafił Cristiano Ronaldo. Na trafienie Portugalczyka w korespondencyjnym pojedynku szybko odpowiedział Messi. W 65. minucie wymienił podania z Pedro i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Atletico. Pięć minut później Neymar powinien zapewnić "Dumie Katalonii' dwubramkową zaliczkę, lecz spudłował. Tymczasem w Barcelonie, w 73. minucie Christian Stuani wyrównał stan meczu z "Królewskimi"! Real jednak szybko znalazł odpowiedź. Najpierw gola zdobył Marcelo, a cztery minuty później na 3-1 podwyższył Ronaldo, który dołożył jeszcze jednego gola. To jednak nie wystarczyło, aby przedłużyć nadzieje na wywalczenie tytułu, bo Barcelona wciąż prowadziła z Atletico i kontrolowała sytuację. Atletico Madryt - FC Barcelona 0-1 (0-0) Zobacz raport meczowy Espanyol Barcelona - Real Madryt 1-4 (0-0) Zobacz raport meczowy