"Madryt nigdy nie zaoferował mu sześciu milionów euro. Ostateczną ich propozycją było pięć milionów, co oznaczało podwyżkę w wysokości półtora miliona. Pierwsze problemy powstały na tle finansów. Dołączył do Realu na pewnym pułapie finansowym i na nim pozostał" - zdradził Miguel Di Maria. Jego słowa cytuje goal.com. Sam piłkarz zaprzeczył, że chciał odejść z Realu i wcale nie chodziło mu o pieniądze. Ojciec także podkreślił, że Angel ma żal, że nie został doceniony w Madrycie. "Angel był zmęczony ciągłym udowadnianiem swojej wartości. Przecież dowiódł jej już wcześniej. Real stracił kluczowego piłkarza, kogoś, kto potrafi zrobić różnicę w każdym momencie" - powiedział ojciec piłkarza. Argentyński pomocnik przeniósł się z Realu Madryt do Manchesteru United za 75 milionów euro. Został tym samym najdroższym zawodnikiem, który przyszedł do Premier League.