Gol, dwie asysty i pokazanie w wielu momentach, że do magicznej <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelony</a>, w której kibice są przyzwyczajeni do pokazu techniki, przyszedł piłkarz też potrafiący olśnić trybuny - tak było podczas spotkania o Puchar Gampera. <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert Lewandowski</a> poprowadził kataloński klub do efektownego zwycięstwa 6-0 nad meksykańskim zespołem Pumas UNAM. Poza pierwszym drużynowym trofeum w nowym zespole, "Lewy" zgarnął też premierową nagrodę indywidualną - statuetkę dla najbardziej wartościowego piłkarza (MVP). Robert Lewandowski i Ansu Fati. Ten gest już niesie się po świecie Choćby w tym spotkaniu widać było, że Lewandowski stara się jak najszybciej zbudować dobre relacje z nowymi kolegami z drużyny. W tym spotkaniu na uwagę zasługiwała zwłaszcza współpraca z <a class="db-object" title="Pedri" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pedri,sppi,2989" data-id="2989" data-type="p">Pedrim</a>, który otrzymał od Polaka dwa wspaniałe podania. A później 19-letni Hiszpan tonął w serdecznych objęciach sporo starszego, niespełna 34-letniego snajpera. Zresztą to właśnie Pedri błysnął asystą, po której "Lewy" już w 3. minucie zdobył premierową bramkę, strzałem z bardzo ostrego kąta. CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-lewandowski-zrobil-show-pedri-to-byla-rozkosz-grac-z-nim,nId,6207179" target="_blank">Lewandowski zrobił show! Pedri: To była rozkosz grać z nim!</a> Jednak nie tylko z Pedrim mocno zbliżył się polski snajper. Inny 19-letni supertalent, <a class="db-object" title="Ansu Fati" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ansu-fati,sppi,2990" data-id="2990" data-type="p">Ansu Fati</a>, również przekonał się o tym, jaką rolę w zespole - poza strzelaniem goli - zamierza odgrywać Lewandowski. Widać to na nagraniu z tunelu prowadzącego na murawę przed drugą połową meczu z Pumas Unam. W pewnej chwili do stojącego tyłem Fatiego, który meldował się na placu gry właśnie po przerwie, podszedł Polak. Lewandowski złapał młodziutkiego napastnika za barki, ten odwrócił się i coś powiedział do Polaka. Po chwili "Lewy" jeszcze bardziej go objął za klatkę piersiową i obaj wymienili się serdecznymi uśmiechami. Nagranie rozstało rozpowszechnione na twitterowym koncie oficjalnego stowarzyszenia fanów Barcelony w Królestwie Arabii Saudyjskiej, które obserwowane jest przez ponad 820 tysięcy użytkowników. - Piękne ujęcie między profesorem a studentem. Lewandowski będzie bezpośrednią przyczyną rozwoju Fatiego - oto przykład jednego z wielu komentarzy, które w tym tonie pojawiły się pod materiałem.