24-letni Neymar poszedł nawet krok dalej i powiedział, że jego marzeniem jest, by Ronaldo zagrał kiedyś razem z nim w koszulce Barcelony. "Marzę o tym od dawna. Choć nawet bez Ronaldo tworzymy jedną z najlepszych w historii futbolu drużyn. Głęboko wierzę w to, że jako pierwszemu zespołowi uda nam się drugi raz z rzędu wygrać Ligę Mistrzów. Oczywiście łatwe to nie będzie, ale jest realne" - zaznaczył. Od kilku tygodni w mediach spekuluje się, że Neymar kuszony jest przez dwa wielkie angielskie kluby - Manchester City i United. Pierwszy z nich od nowego sezonu poprowadzi Pep Guardiola. Z drugim wiązany jest Jose Mourinho. "Obu tych trenerów bardzo szanuję i od pewnego już czasu obserwuję ich warsztat. Ale moim szkoleniowcem jest Luis Enrique, a ja gram dla Barcelony. To się na razie nie zmieni" - podkreślił Neymar. "Duma Katalonii" jest liderem tabeli hiszpańskiej ekstraklasy i ma dziewięć punktów przewagi nad drugim Atletico Madryt. Stołeczna drużyna ma jednak przed sobą jeszcze mecz 25. kolejki. W niedzielę zmierzy się z Villarreal.