Zawodnik przyznał, że jest zadowolony z tegorocznych osiągnięć Barcelony, ale mimo to będzie szukał innego klubu. - Oczywiście, że cieszę się z awansu do finału Ligi Mistrzów, ale nie mogę zaprzeczyć, że jestem nieszczęśliwy z mojej sytuacji w klubie. Coraz wyraźniej widzę, że jest to mój ostatni sezon na Camp Nou - powiedział Gudjohnsen. - Nie potrafię zrozumieć dlaczego moja rola w drużynie tak się zmieniła, bo uważam, że dobrze sobie radziłem. Ciężko mi to przełknąć - dodał. - Po zakończeniu sezonu zobaczę jak wyglądał ten ostatni rok. To wspaniałe być w tak wielkim klubie, ale z pewnością nie interesuje mnie już oglądanie meczów z ławki rezerwowych. 30-letni Islandczyk dołączył do Barcelony w czerwcu 2006 roku, po sześciu latach spędzonych w Chelsea Londyn. W tym sezonie wystąpił od pierwszej minuty tylko w ośmiu spotkaniach hiszpańskiej La Liga. Dwanaście razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Jak podają angielskie media jego zatrudnieniem zainteresowane są Tottenham Londyn, Everton i Newcastle United.