22-letniego Argentyńczyka nie przeraża fakt, że największy rywal jego drużyny, Real Madryt dokonał dwóch znaczących wzmocnień w postaci Kaki i Cristiano Ronaldo. - Sprowadzenie Ronaldo jest dobrym ruchem - mówi Messi. - Z nim i z Kaką będą mocniejsi, ale nie poddamy się. To będzie długi i ciężki sezon, ale mam nadzieję, że to my spiszemy się lepiej - dodaje. Przejście Ronaldo do Realu może dać mu szansę rewanżu na Messim za ostatni finał Ligi Mistrzów, w którym Argentyńczyk przyćmił Portugalczyka i poprowadził Barcelonę do triumfu. Messi nie zgadza się z tak postawioną tezą. - Będzie robił wszystko dla dobra drużyny. Podobnie jak ja - ucina spekulacje na temat rywalizacji. - Finał Ligi Mistrzów jest już przeszłością - uzupełnia.