<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I">Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Real Madryt wygrał na wyjeździe z Barceloną 2-1 w 31. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej i w jednocześnie 232. spotkaniu obu drużyn w historii. Dla "Królewskich " było to 93. zwycięstwo. Z kolei "Duma Katalonii" przegrała pierwszy mecz od 3 października ubiegłego roku. Zmierzająca po mistrzostwo Hiszpanii Barcelona była zdecydowanym faworytem, a mimo tego przegrała i 10-punktowa przewaga nad Realem stopniała do siedmiu "oczek", a nad drugim w tabeli Atletico Madryt do sześciu. Na wysokości zadania nie stanęła defensywa, ale słaby mecz rozegrał także m.in. Lionel Messi. Z drugiej strony warto pamiętać, że Argentyńczyk był wśród piłkarzy, którzy kilka dni wcześniej rozgrywali mecze w barwach swoich reprezentacji na drugiej półkuli. Zmęczenie i zmiana czasu musiały odbić się na ich dyspozycji. Sam Messi nie szukał jednak wymówek. Po meczu szukał CR7, aby pogratulować mu zwycięstwa. Gest asa Barcelony zrobił duże wrażenie na hiszpańskich mediach, które podkreślają, że zapewnienia obu piłkarzy o tym, że darzą się szacunkiem, nie są pustymi frazesami.