W tym roku, po raz pierwszy od sześciu lat, FIFA i "France Football" ponownie będą przyznawały to wyróżnienie osobno, ale nie ma wątpliwości, że murowanymi faworytami w obu przypadkach będą właśnie gwiazdy Realu Madryt i Barcelony. Adenor Leonardo Bacchi, czyli popularny Tite, zdradził jednak, że gdy on oddawał głos w plebiscycie FIFA... nie umieścił Messiego nawet na najniższym stopniu podium. "Argentyńczyk jest najlepszym piłkarzem świata, ale ten sezon należał do Cristiana Ronalda. Pokazują to również wywalczone przez niego trofea. Na drugim miejscu umieściłem Neymara, a na trzecim Griezmanna. Pominąłem Messiego, ponieważ w tym roku długo był kontuzjowany" - powiedział selekcjoner reprezentacji Brazylii. Zobacz materiał wideo: