Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 29 razy. Jedenastka Sevilla FC wygrała aż 18 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko sześć. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 31. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Evera Banegę z Sevilla FC, a w 33. minucie Alejandra Gálveza z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę zespół Rayo rozpoczął w zmienionym składzie, za Áleksa Morena wszedł Tito. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter wręczył José Pozowi z Rayo. Była to 52. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sevilla FC w 55. minucie spotkania, gdy Quincy Promes zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Sevilla FC, zdobywając kolejną bramkę. W 57. minucie wynik na 2-0 podwyższył Munir. Asystę przy golu zanotował Pablo Sarabia. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 62. minucie Munir po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 3-0. W 63. minucie w zespole Rayo doszło do zmiany. Javi Guerra wszedł za Alejandra Gálveza. Niedługo później Wissam Ben Yedder wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sevilla FC, zdobywając kolejną bramkę w 69. minucie meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siedemnaste trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Munir. W 70. minucie Álvaro García zastąpił Gaela Kakutę. Kibice Sevilla FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Bryana Gila. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Munir. Posunięcie trenera było słuszne. Bryana Gila zdobył piątą bramkę w 86. minucie spotkania. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Bryan Gil. Przy strzeleniu gola po raz kolejny pomógł Pablo Sarabia. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5-0. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom Sevilla FC, a piłkarzom gości przyznał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Sevilla FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Girona FC. Tego samego dnia Real Madryt zagra z drużyną Rayo na jej terenie.