Z tego samego powodu francuska gazeta musi zapłacić 15 tys. euro piłkarzom Barcelony. Klub domagał się podobnego odszkodowania co Real, ale sąd dopatrzył się we wniosku Katalończyków błędów. W kwietniu ubiegłego roku Fuentes został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za stworzenie swymi działaniami zagrożenia dla zdrowia publicznego, co jest przestępstwem w myśl hiszpańskiego kodeksu karnego. Afera Puerto wybuchła w maju 2006 roku, kiedy to w dwóch mieszkaniach Fuentesa w Madrycie policja zarekwirowała aparaturę do nasycania krwi tlenem, około 200 pojemników z krwią i notatki z zaszyfrowanymi nazwiskami 58 klientów. Afera najmocniej uderzyła w środowisko kolarskie, choć - według zeznań Fuentesa - byli w nią zamieszani również piłkarze, lekkoatleci i bokserzy. Podczas procesu nie wymienił jednak żadnych nazwisk, a na większość szczegółowych pytań prokuratora odmówił odpowiedzi. Skutkiem skandalu było przyspieszenie zakończenia kariery przez Niemca Jana Ullricha i dyskwalifikacje innych czołowych zawodników światowego peletonu, m.in. Ivana Basso, Joerga Jaksche, Michele Scarponiego i Alejandro Valverde. W jej kontekście padało również nazwisko dwukrotnego zwycięzcy Tour de France Alberto Contadora, ostatecznie oczyszczonego z zarzutów.