"Jesteśmy ultrasami Sevilli, z Tobą na zawsze, bronimy barw, dla ciebie umrzemy" - tak brzmią słowa przyśpiewki, którą zaintonował na trybunach Estadio Ramon Sanchez-Pizjuan Krychowiak. Wideo zawodnik umieścił w swoich mediach społecznościowych w grudniu, przed derbami z Realem Betis. Komuś nagranie Polaka się nie spodobało i doniósł na Krychowiaka Hiszpańskiej Komisji Przeciw Przemocy. Ta natomiast stwierdziła, że piłkarz w ten sposób nawoływał do przemocy. Skarga na Krychowiaka wpłynęła do Komisji tuż po tym, jak zarekomendowała ona hiszpańskiej federacji nałożenie na Sevillę kary 120 tysięcy euro za brak reakcji, a nawet "wspieranie" i zachęcanie do niesportowych zachowań kibiców klubu podczas ligowych meczów. Krychowiak oprócz problemów z hiszpańską komisją, ma także kłopoty ze zdrowiem. Sevilla poinformowała, że Polak uszkodził więzadło poboczne przyśrodkowe w kolanie i nie zagra w niedzielnym meczu Sevilli, a także kilku następnych. Urazu piłkarz doznał na piątkowym treningu.