Dla zespołu "Kosy" był to mecz z gatunku tych o sześć punktów. Gimnastic sąsiadowało z Cadiz w tabeli, więc na stadion Ramona de Carranzo przybyło aż 16 tys. widzów. I gospodarze zaczęli mecz dobrze - w 3. min po akcji prawą stroną i centrze Kosowskiego gola powinien zdobyć Fleurquin. Później już było tylko gorzej. W 68. min bramkę dla gości strzelił Moises, a w ostatnich sekundach doliczonego czasu podwyższył Calle. Kosowski grał do 75. min. Ekipa z Kadyksu ma teraz tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. FC Cadiz - Gimnastic 0-2 (0-0) Bramki: Moises (68.), Calle (90. +4).