Barcelona lekką ręką zrezygnowała z <a class="db-object" title="Dani Alves" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dani-alves,sppi,26506" data-id="26506" data-type="p">Daniego Alvesa</a>, choć 39-latek jeszcze w zeszłym sezonie był przydatny w szeregach drużyny Xaviego Hernandeza. W pierwszym spotkaniu trener Blaugrany nie włączył do kadry <a class="db-object" title="Sergino Dest" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sergino-dest,sppi,2951" data-id="2951" data-type="p">Sergino Desta</a> i pojawił się kłopot z obsadą prawej defensywy. Na tej pozycji zagrał nominalny środkowy obrońca <a class="db-object" title="Ronald Araujo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ronald-araujo,sppi,2898" data-id="2898" data-type="p">Ronald Araujo</a>, a w końcówce meczu środkowy pomocnik - <a class="db-object" title="Sergi Roberto" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sergi-roberto,sppi,2454" data-id="2454" data-type="p">Sergi Roberto.</a> "Duma Katalonii" szuka więc wzmocnienia na prawej obronie. Juan Foyth w Barcelonie? Villarreal oczekuje 42 mln euro Jednym z kandydatów do transferu jest <a class="db-object" title="Juan Foyth" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-juan-foyth,sppi,2826" data-id="2826" data-type="p">Juan Foyth</a>, 24-letni Argentyńczyk z <a class="db-object" title="Villarreal CF" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-villarreal-cf,spti,3393" data-id="3393" data-type="t">Villarrealu</a>. Jak donosi Gerard Romero doszło nawet do spotkania między przedstawicielami obu klubów. Żądania "Żółtej Łodzi Podwodnej" są jednak wysokie - nie zamierzają iść na ustępstwa i oczekują wpłacenia klauzuli zapisanej w kontrakcie piłkarza. A ta wynosi 42 mln euro. To kwota, która w tej chwili może być poza zasięgiem <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelony</a>. Drużyna latem wydała już sporo pieniędzy i miała problem z rejestracją nowych zawodników.