Kilka dni temu Keylor Navas miał ponoć podpisać kontrakt z Bayernem Monachium. Nie minął tydzień, a media donoszą, że bramkarz reprezentacji Kostaryki został zawodnikiem Realu Madryt. Zdaniem dziennikarzy "Marki", działacze klubu ze stolicy Hiszpanii zdecydowali się zapłacić 10 milionów euro, bo taka kwota odstępnego widniała w umowie z jego dotychczasowym pracodawcą - Levante Walencja. 27-letni Navas był jednym z bohaterów zakończonego w niedzielę mundialu. W dużej mierze to właśnie dzięki niemu zespół z Ameryki Środkowej dotarł aż do ćwierćfinału, w którym dopiero w rzutach karnych okazał się gorszy od Holandii. Największym przegranym tego transferu zostanie Diego Lopez. Bramkarz, który przez ostatnie półtora sezonu był podstawowym zawodnikiem "Królewskich" na ławce sadzając Ikera Casillasa, będzie musiał znaleźć sobie nowy klub. SSC Napoli i AS Monaco to tylko dwa z możliwych kierunków.