W wyścigu o tytuł mistrza Hiszpanii Barcelona spadła na drugie miejsce po wyjazdowej porażce z Realem Sociedad San Sebastian. "Duma Katalonii" ma jednak tylko trzy punkty straty do prowadzącego w tabeli Realu Madryt. W Pucharze Króla natomiast Lionel Messi i spółka są już w finale, a w Lidze Mistrzów zrobili duży krok, żeby awansować do ćwierćfinału. W pierwszym meczu 1/8 finału Barca wygrała na wyjeździe z Manchesterem City 2-0.Pod wodzą Gerardo Martino styl gry Barcelony uległ zmianie, a dwie porażki w lutym sprawiły, że pojawiły się krytyczne głosy. Nie zgadza się z nimi Jordi Alba."Krytyka pochodzi od ludzi spoza klubu, którzy chcą nam zaszkodzić. Ostatnio usłyszałem wiele śmiesznych rzeczy na nasz temat. Zachowujemy jednak spokój. Jesteśmy dobrze przygotowani i w dalszym ciągu mamy szansę, żeby w tym sezonie zdobyć trzy trofea. Musimy być zjednoczeni" - podkreślił Jordi Alba.Barcelona w niedzielę (godz. 21.00) zmierzy się na Camp Nou z Almerią. Cztery godziny wcześniej dojdzie do hitu 26. kolejki Primera Division - Atletico Madryt stoczy bój z Realem. Wyniki, terminarz i tabela Primera Division