Argentyńczyk doznał urazu lewego kolana w sobotnim spotkaniu z Las Palmas. Piłkarz już po kilku minutach pierwszej połowy musiał opuścić boisko. Ma pauzować około dwóch miesięcy. Luis Enrique pierwszy raz, w roli trenera Barcelony, stanie więc przed sytuacją, że tak długo będzie musiał sobie radzić bez Messiego. Do tej pory problemem mogła być bardziej chęć Lionela, żeby występować we wszystkich meczach i to od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. Hiszpańskie media, a dokładnie madrycki dziennik "Marca", podają cztery warianty, jak może wyglądać ustawienie ataku Barcelony podczas nieobecności Argentyńczyka. W każdym z nich pewne miejsce ma Neymar, a w trzech przypadkach Luis Suarez. Dołączają do nich Andres Iniesta, Munir El Haddadi lub Sandro Ramirez w trzech przypadkach, a w jednym z Brazylijczykiem mieliby zagrać i Munir, i Sandro. Enrique może też zmienić system, z którym jest kojarzona Barcelona, czyli 4-3-3 na 4-2-3-1. "To jest opcja, którą zawsze możemy wykorzystać" - mówił opiekun Barcelony Koledzy Messiego zdają sobie sprawę, że strata lidera jest bolesna, ale liczą że to może być szansa dla innych piłkarzy. "Brak najlepszego zawodnika na świecie boli. Otwiera jednak drzwi dla innych graczy" - mówił Rakitić. "Wiemy, jak Leo jest ważny dla naszego zespołu, ale wierzę w drużynę na sto procent. Pójdziemy naprzód. Leo wygląda dobrze, uśmiecha się i to jest bardzo ważne. Rekonwalescencje trzeba zaczynać z nadzieją i on ją ma. Na pewno wróci i uczyni to najszybciej, jak to będzie możliwe" - dodał Chorwat. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,658" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division</a>