Jakiś czas temu media doniosły, że Fabregas stał się głównym celem transferowym Barcelony. Guardiola z gwiazdorem reprezentacji Hiszpanii jeszcze się nie skontaktował, ale może to nastąpić lada dzień. - Jeśli to się stanie, będę bardzo szczęśliwy. Guardiola od zawsze był moim idolem. Zawsze grałem na tej samej pozycji co on i zawsze nosiłem koszulkę z numerem 4, tak jak on. Chcę powtórzyć to, co on osiągnął. Pep zawsze będzie ważną osobą w moim życiu - stwierdził w jednym z wywiadów Fabregas. Jednak Hiszpan jak ognia boi się odpowiedzi na pytanie o to, czy chce odejść do Barcelony i zapewnia, że w Arsenalu czuje się szczęśliwy. - Chcę zdobywać tytuły - mówi Fabregas. - Kiedy zakończę karierę, chcę mieć do czego wracać. Chcę mieć w swojej kolekcji kilka medali. Wszystkim piłkarzom na tym zależy. Jestem szczęśliwy w Arsenalu, jednak już od czterech lat niczego ważnego nie wygraliśmy. Przyszła więc pora na transfer? Znów pada dyplomatyczna odpowiedź. - Pamiętajmy, że Arsenal uczynił mnie kapitanem, a to nakłada na mnie dodatkową odpowiedzialność i jeszcze bardziej przywiązuje mnie do tego klubu. Bardzo chcę unieść w górę jakiś puchar, będąc kapitanem Arsenalu - powiedział tylko Fabregas, który do Anglii trafił w 2003 roku. Wcześniej był członkiem szkółki piłkarskiej... Barcelony.