<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,658" target="_blank">Primera Division - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę</a> Barcelona po raz ostatni wygrała w Primera Division 12 marca, gdy rozbiła Getafe 6-0. Później zremisowała z Villarrealem, a następnie przegrała z "Królewskimi", Realem Sociedad San Sebastián i Valencią. W efekcie roztrwoniła przewagę nad klubami z Madrytu. Po 33. kolejkach ma tyle samo punktów, co Atletico i tylko punkt więcej od Realu. Kończył się drugi kwadrans gry, licznik podań piłkarzy Barcelony powoli dobijał do trzystu (rywale mieli ich nieco ponad sto), a tymczasem Ivan Rakitić blokując dośrodkowanie wpakował piłkę do swojej bramki i Valencia objęła prowadzenie! Wcześniej gra toczyła się do jednej bramki i dawno byłoby po meczu, gdyby nie świetnie dysponowany bramkarz "Nietoperzy" Diego Alves. W 7. minucie w kapitalnym stylu bronił strzał Lionela Messiego, któremu piłkę na czystą pozycję dograł Luis Suarez. Kolejną "setkę" miał Neymar, próbował przelobować bramkarza, ale Alves zdołał efektownie zbić piłkę na bok. W 22. minucie Suarez główkował tuż nad poprzeczką, a trzy minuty kolejną paradę zaliczył Alves po strzale Messiego z 20 metrów. "Duma Katalonii" ruszyła do przodu, chcąc jak najszybciej odrobić straty, ale rywale skutecznie się bronili. Nie wychodziły nawet stałe fragmenty gry, jak choćby w 39. minucie, gdy Messi kopnął w mur z wolnego tuż zza linii pola karnego. Po chwili Argentyńczyk próbował uderzać głową, ale i tym razem przegrał pojedynek z Alvesem. Niemoc Barcelony nabrała nowego wymiaru w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Daniel Parejo zwiódł balansem ciała dwóch obrońców Barcy i prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Santiemu Minie. Claudio Bravo trącił piłkę końcami palców, ale i tak wpadła do bramki. Po przerwie Barcelona wciąż atakowała, ale w dalszym ciągu bez efektów. W końcu w 63. minucie Jordi Alba odegrał piłkę do Messiego, a ten przymierzył przy słupku i zdobył kontaktowego gola. To jego 500. gol w seniorskiej karierze i jednocześnie 450. zdobyty dla Barcelony. Argentyńczyk przerwał w niedzielę najgorszą od sześciu lat passę liczby meczów bez gola i asysty (pięć). Wcześniej gola zdobył 16 marca w spotkaniu Ligi Mistrzów z Arsenalem (3-1). W 75. minucie Alves zaliczył interwencję meczu broniąc strzał Rakiticia. Sześć minut później Valencia groźnie skontrowała, ale Parejo nie miał już sił, żeby pędzić z piłką na bramkę Barcy, a jego podanie do Paco Alcácera przeciął obrońca. "Nietoperze" miały masę szczęścia w 84. minucie, gdy z 11 metrów huknął Neymar, a piłka odbiła się od Shkodrana Mustafiego. Barcelona rzuciła wszystko na jedną szalę i goście mieli okazje do skarcenia faworytów, ale kolejnej kontry i stuprocentowej okazji nie wykorzystał Alcácer - niewiarygodne pudło! Ale też gospodarze marnowali kapitalne okazje, jak Gerard Pique w 89. minucie, gdy nie trafił w bramkę z sześciu metrów w sytuacji sam na sam z bramkarzem. FC Barcelona - Valencia CF 1-2 (0-2) <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-fc-barcelona-valencia-cf-2016-04-17,mid,559628" target="_blank">Zobacz raport meczowy</a>